Hejka!
Pora na comiesięczne podsumowanie :)
O ile mój włosowy maj był miesiącem pewniaków - tak w czerwcu... było różnie :) Był to miesiąc zabiegany i bardziej niż zwykle stawiałam na wygodę i szybkość użycia.
Kosmetyki, których używałam w czerwcu (więcej niż kilka razy):
![]() |
Kolekcja :) |
![]() |
Zestawy do zadań specjalnych: *żel HA i olej ryżowy - na suchy skalp *parafina i olej kokosowy - zabezpieczenie przed puszeniem |
STAN WŁOSÓW
Nic nowego :) Trochę dobrze, trochę sucho. Trochę udanych eksperymentów i troszkę gorszych :)
Pojawiło się letnie puszenie związane z wysoką wilgotnością powietrza (więcej o wilgotności: Rozkminiamy pogodę).
W moim przypadku wilgotność to nie jakiś tam puszek - to puszakowy kataklizm! Włosy nigdy nie schną do końca i stanowią bezkształtnego, wilgotnego skołtunionego mopa.
Pojawiło się letnie puszenie związane z wysoką wilgotnością powietrza (więcej o wilgotności: Rozkminiamy pogodę).
W moim przypadku wilgotność to nie jakiś tam puszek - to puszakowy kataklizm! Włosy nigdy nie schną do końca i stanowią bezkształtnego, wilgotnego skołtunionego mopa.
![]() |
Puszakowy bad hair day |
SZAMPONY i MYJADŁA
Częstotliwość mycia włosów - co 2 dni.
Szampony nakładane w okolicy skalpu:
- Anthyllis, Odżywczy szampon z lnem i malwą (o szamponie)
- AA Oceanic, Szampon do włosów z bisabololem (o szamponie)
- Planeta Organica, Żel pod prysznic z masłem Shea (o żelu)
- BingoSpa, Maska do włosów z masłem shea i algami (o masce)
- BingoSpa, Maska do włosów z glinką ghassoul (o masce) - lepiej zmywa oleje niż wersja z shea
- Hegron, Creme Spoeling - rewelacyjnie zmywa oleje, niestety podrażnia skórę
METODY MYCIA WŁOSÓW
Metody mycia włosów stosuję bardzo różne, często decyduję się na konkretną już będąc pod prysznicem:
- Klasycznie - szampon + odżywka
- Mycie odżywką
- Zmywanie oleju odżywką
- Odwrócone OMO
ODŻYWKI D/S
Po staremu:
- BingoSpa, Maska do włosów z masłem shea i algami (o masce)
- L'Biotica, Biovax, Intensywnie regenerujaca maseczka do włosów słabych ze skłonnością do wypadania(kilka słów o Waxach)
- Timotei Organic Delight
- Elkaderm, Neutrea plus 5% urea conditioner
OLEJOWANIE
W czerwcu prawie nie olejowałam włosów. Raz był kokos, raz Oilmedica.
EKSPERYMENTY
W czerwcu eksperymenty były dwa!
Senes jako Cassia
O szczegółach przeczytacie tutaj (Casia vs Senes). Efekty miłe acz nietrwałe, chociaż za tę cenę warto przynajmniej spróbować :)
Efekty tuż po zabiegu:
![]() |
Senes a'la Cassia |
Płukanka z L-cysteiną
Sprzątając resztki półproduktów zdecydowałam się zużyć ostatki L-cysteiny, w postaci płukanki.
W zeszłym roku Cysteina zrobiła mi na głowie siano a zapachu siarki nie mogłam się pozbyć ponad tydzień.
W tym roku - efekt zabiegu był rewelacyjny!! - jak to zakręcone miewają po keratynie, a po zapachu nie było ani śladu. Procedura standardowa: szampon + odżywka emolientowa + płukanka z cysteiną (z samą wodą) + płukanka lniana.
Efekty:
![]() |
Efekty po płukance z L-cysteiny |
Zazwyczaj, kiedy jest wilgoć w powietrzu i włosy już się spuszą - pomaga już tylko wsadzenie głowy pod kran. W jeden z takich puszakowych dni, zdesperowana sięgnęłam po olej kokosowy i parafinę i odrobinę mieszanki nałożyłam jako serum... i zadziałało :) Wygładziło aktywnego puszaka! Jednocześnie prostując włosy prawie całkowicie, nie umiem wyjaśnić, dlaczego :)
![]() |
Parafinowy puchowygładzacz |
Cząsteczka parafiny ma masę cząsteczkową ok. 450Da (kwasy tłuszczowe mają masę 90-370Da) - więc nie umiem odnieść jej do włosów różnej porowatości.
A co u Was włosowego działo się w czerwcu?